pieszy czarny
Czarny szlak Mikuszowice Krakowskie - Łysa Przełęcz
Czarny szlak pieszy z Mikuszowic Krakowskich na Łysą Przełęcz nie jest długi, jednak wiedzie dość stromym podejściem. Jest to trakt łącznikowy, prowadzący do szlaków na Łysą Górę (652 m n.p.m.), Rogacz (828 m n.p.m.) i Magurkę Wilkowicką (909 m n.p.m.).
Mikuszowice Krakowskie to południowo-wschodnia dzielnica Bielska-Białej, leżąca przy drodze wylotowej do Wilkowic, Łodygowic i Żywca. Aż do końca lat 60-tych XX w. funkcjonowała jako samodzielna osada nad rzeką Białą, do której sprowadzono kolonistów po niszczycielskim, tatarskim najeździe na przełomie XIII i XIV w. Niedługo później wieś została podzielona na dwie części, a na rzece białej ustanowiono granicę pomiędzy Księstwem Oświęcimskim i Księstwem Cieszyńskim.
W kolejnym wieku w tym samym miejscu przebiegała granica między Królestwem Polskim, a Czechami. Jeśli chodzi o historyczne podziały administracyjne, z którymi związane są Mikuszowice Krakowskie, trzeba dodać, że należą one dziś wraz z całą Bielsko-Białą do województwa śląskiego, ale jak sama ich nazwa podpowiada, przez wiele stuleci były zaliczane do historycznej Małopolski. I jeszcze kolejny mały fakt, świadczący o strategicznym położeniu tego bielskiego przedmieścia: wybierając się z Mikuszowic Krakowskich na wycieczkę na zachód, wkrótce zaczniemy się wspinać na stoki Beskidu Śląskiego. Innego dnia, wychodząc z nich w kierunku wschodnim, zafundujemy sobie wędrówkę po Beskidzie Małym.
Czarny szlak na Łysą Przełęcz wychodzi z Mikuszowic Krakowskich właśnie na wschód, a swój początek ma na skrzyżowaniu ulic Żywieckiej (droga krajowa nr 69 do Żywca) i Stalowej. Trakt wiedzie cały czas prosto i nie jest zbyt długi, bo ma nieco ponad półtora kilometra. Za to podejście na Łysą Przełęcz jest dosyć strome. Znajduje się ona na wysokości 563 m n.p.m. i oddziela położoną na północ od niej Łysą Górę (652 m n.p.m.) od wznoszącej się na wschodzie Magurki Wilkowickiej (909 m n.p.m.). Łysa Przełęcz przez lata była uważana za jeden z najładniejszych zakątków Beskidu Małego. Niestety, ku niemiłemu zaskoczeniu turystów i mieszkańców Bielska-Białej, w 2010 r. powstała tam prywatna willa, a prawie cała otaczająca ją polanka została ogrodzona metalowym płotem.