rowerowy niebieski

Niebieski szlak rowerowy: Cisna (pętla)

W Cisnej warto wstąpić do Informacji Turystycznej aby zasięgnąć wszelkich niezbędnych informacji, oraz zobaczyć wystawę w Gminnym Centrum Kultury i Ekologii (może to będą zdjęcia z najpiękniejszych miejsc w Bieszczadach, może wystawa miejscowych twórców) lub stałą ekspozycje gobelinów wykonanych przy GCKiE. A może trafiliśmy na trwające Dni Cisnej, imprez wtedy co nie miara: wyścigi rowerowe, kiermasze, wystawy i koncerty, koncerty... Dni Cisnej to impreza odbywająca się co roku w drugiej połowie lipca.

Cisna - Urząd Gminy, Punkt Informacji Turystycznej, Apteka, Ośrodek Zdrowia, Poczta, Stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, filia banku PKO BP, wypożyczalnie rowerów, mała galeria, ośrodki wypoczynkowe, gospodarstwa agroturystyczne, schroniska, pola namiotowe, restauracje, bary (na szczególną uwagę zasługuje słynna "Siekierezada" w której znajdują się dzieła słynnych bieszczadzkich artystów: malarzy, rzeźbiarzy [Zubowa, Radosa]).

Przed nami skrzyżowanie, na którym skręcamy w prawo w kierunku Dołżycy, Kalnicy i Wetliny oraz kilka prywatnych kwater.

1,6 km Bar "Solinka" z wyśmienitymi obiadami domowymi. A przed nami rozciąga się widok na zbocza Łopiennika po lewej stronie i stoki pasma granicznego po prawej. W słoneczne dni pierwszej połowy października jest to widok, który na długo pozostanie w naszej pamięci (kolory które trudno opisać, można je tylko zobaczyć).

2,9 km Po prawej stronie drogi stacja Bieszczadzkiej Kolejki Wąskotorowej.

3,1 km Ostry zakręt w prawo będziemy się teraz poruszać wzdłuż torów kolejki wąskotorowej. Przed nami około 5,5 km podjazdu.

3,9 km Drogą boczną w lewo można dojechać na skróty do Kalnicy; strome podjazdy, trasa nieoznakowana.

5,7 km Przed nami piękny widok na pasmo górskie Jasło i Okrąglik, po prawej stronie smażalnia i stawy rybne (możliwość wędkowania).

7,1 km Krzywe - gospodarstwo agroturystyczne.

7,8 km Przysłup - Oberża "Biesisko" - wyśmienite jedzenie.

8,6 km Jesteśmy na Przełęczy Przysłup, skąd roztacza się widok na pasmo połonin, jeden z najpiękniejszych widoków bieszczadzkich. Po prawej stronie stacja Bieszczadzkiej Kolejki Wąskotorowej, Galeria "Fantasmagoria", gospodarstwo agroturystyczne, pole namiotowe, smażalnia pstrąga. Teraz możemy odpocząć, przed nami 2 km zjazd.

9,7 km Strzebowiska - przy drodze odbiegającej w prawo do wsi zachowała się urokliwa kapliczka otulona starymi lipami. W głębi wsi cztery gospodarstwa agroturystyczne.

12,1 km Kalnica - w łuku głównej szosy, rezerwat przyrody.

Rezerwat przyrody "Olszyny łęgowej w Kalnicy" ze stanowiskiem rzadko spotykanej w górach olszy czarnej. Rośnie tu też rzadka paproć narecznica grzebieniasta oraz czeremień błotna, spotkać też można krążące nad głowami myszołowy lub orły bieliki.

Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo będziemy poruszać się drogą dziurawą lecz utwardzoną w kierunku północnym wzdłuż rzeki Wetlinki, wciskającej się pomiędzy zalesione zbocza gór. Z lewej strony masyw Falowej, w której kolejno nad doliną wznoszą się: Czerenina (971 m), Kiczera (927 m) i Pereszliba (768 m). Od wschodu boczne ramię Smereka ze szczytami: Wysokie Berdo (940 m), Krysowa (840 m). Wjeżdżamy do miejscowości Kalnica.

12,4 km Sklep i bar "Na rozdrożu". Przed sklepem boczna droga prowadząca do ośrodka wczasowego "Bogdanka" (około 500 m) i kościoła (obecnie w budowie). W zimie tą drogą można dojechać do wyciągu narciarskiego (około 1200 m). Pomiędzy kościołem a ośrodkiem wczasowym po lewej stronie drogi pośród starodrzewu znajdują się pozostałości po cmentarzu przycerkiewnym. Na miejscu obecnego parkingu znajdowała się niegdyś cerkiew. Pomiędzy droga główną a sklepem, na łąkach po lewej stronie jeszcze dziś można znaleźć betonowe postumenty oraz ślady po tartaku parowym, który istniał tu w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku.

12,5 km Szkolne Schronisko Młodzieżowe i pole namiotowe.

13 km Most na potoku "Kalnickim", na skrzyżowaniu skręcając w lewo możemy dojechać do pracowni mebli artystycznych Piotra Romaszkana. Ojciec obecnego właściciela Jan Gaweł-Romaszkan był jednym z pierwszych osadników w Kalnicy.

13,1 km Pasieka bieszczadzka M. Bajorka. Oprócz miodu można tu nabyć także inne wyroby np. świece z wosku pszczelego.

13,5 km Źródło obudowane. Woda wypływająca z ujęcia nadaje się do bezpośredniego spożycia. Źródło prawie nigdy nie wysycha. Poruszamy się wzdłuż lewego brzegu Wetliny to okazja by poznać bujną roślinność towarzyszącą rzece, obrywy nad potokami z fotogenicznym parzydłem leśnym, spotkać tu można pliszki i pluszcze, liczne zaskrońce.

15,7 km Dojeżdżamy do rozwidlenia dróg. Przed nami szlaban ograniczający ruch samochodów omijamy go i jedziemy dalej prosto doliną Wetlinki w kierunku rezerwatu "Sine Wiry". Skręcając w prawo po przejechaniu ok.1 km dojedziemy do Bacówki w Jaworcu, po drodze mijamy wypał węgla drzewnego w głębokiej dolinie Potoku Kobylskiego. Jeżeli przejedziemy jeszcze kawałek w górę Potoku Kobylskiego dotrzemy do niewielkiej kaskady - wodospadu. W letni dzień trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce na piknik. Przysiółek liczący 24 zagrody rozciągał się kilometr wyżej, wzdłuż drugiego z prawej dopływu potoku. Pozostały zdziczałe sady. Przysiółek nazywał się tak jak potok - Kobylskie.

16,3 km Za rzeką, około 300 m na północ od schroniska (na skraju rzeki) zachował się żelazny krzyż na cokole z piaskowca z napisem: "Na pamiątkę zniesienia pańszczyzny 3.5.1848r.". To jedyny namacalny ślad pozostały po wsi Jaworzec,o której informacje pochodzą już z 1580 roku.

17,6 km Po lewej stronie (nieistniejąca wieś Łuh) na małym wzniesieniu cmentarz cerkiewny. Prawie całkowicie zdewastowany. Zachowały się kawałki betonowych nagrobków oraz dębowy krzyż z datami 988 - 1938, ustawiony na pamiątkę 950-lecia Chrztu Rusi.

18 km Za rzeką widoczna wychodnia skalna, tuż pod nią znajduje się doskonałe miejsce do odpoczynku.

18,3 km Po prawej stronie drogi pomnik przyrody - lipa drobnolistna.

Jest to tzw. lipa przycerkiewna, która rosła w pobliżu cerkwi we wsi Łuh. Wieś rozciągała się po lewej stronie Wetlinki. Jeszcze dziś widać wyraźnie tarasy pól uprawnych.

18,7 km Dojeżdżamy do rezerwatu "Sine Wiry". W prawo przez most odbiega droga, którą można dojechać do Rajskiego, za naszymi plecami w całej swej okazałości widnieje Połonina Smerecka. Jedziemy teraz nieznacznie pod górę, a po prawej stronie w kotlinie wije się rzeka, która swym szumem dodaje uroku naszej wycieczce. Jej brzegi porasta lepiężnik, a na jego liściach żeruje pospolicie występujący ryjkowiec rozpucz. Za rzeką widoczne malownicze stoki rozległego szczytu "Stoły".

21 km Przejeżdżamy przez nieistniejącą miejscowość Zawój, teraz przed nami kilka krótkich zjazdów i podjazdów.

Zawój to miejscowość, która przed wojną liczyła 31 domów. Po prawej stronie widoczna jest typowa kraina dolin ze śladami po zabudowaniach w postaci resztek murów, licznych drzew owocowych i roślinności synnantropijnej. Na wyniosłości, w miejscu gdzie droga ostro skręca a rzeka zatacza wielki łuk, odchodzi stara dróżka. Dokładnie w tym miejscu stała na pagórku cerkiew, przy której z trudem można odnaleźć kilka nagrobków. Rośnie tu jeszcze wiekowa lipa, pamiętający tętniącą życiem wieś. A Wetlina miejscami szeroko się rozlewa tworząc malownicze zakola i nabiera prędkości na przewężeniach spadając z progów, drążąc głębie u ich podnóży. Progów i głębi jest po pięć. Kiedyś każdy miał swoją nazwę, największy zwał się oczywiście Siny. W tym miejscu w rzece pływa mnóstwo pstrągów, a jesienią jest to ulubione przez jelenie miejsce rykowiska.

21,9 km Ostry zakręt w lewo, dalszy ciąg zjazdu, po lewej stronie uprawy leśne - młode jawory, a po prawej głęboko w wąwozie szumi Wetlina. Zbocza wąwozu łatwo się obrywają więc chodzenie po nich jest niebezpieczne. Zresztą i tak znajdujemy się na terenie rezerwatu i zbaczanie z wytyczonych ścieżek jest zabronione.

22,5 km Zakręt w lewo. Na zakręcie po prawej stronie leśna ścieżka prowadząca łagodnie w dół do koryta Wetliny, a w tym miejscu rzeka przedziera się przez wąskie gardziele i pieni się na skalnych progach, pod którymi leżą wielkie głębie tzw. badunie. To są owe słynne Sine Wiry. Po obu stronach rzeki strome zalesione zbocza gór. Wracamy na ścieżkę i zjeżdżamy w dół około 1200 m.

24,7 km Jesteśmy w miejscu, gdzie we wrześniu 1980 r. na południowym stoku Połomy powstało osuwisko, które zatarasowało koryto rzeki, tworząc tzw. Jeziorko Szmaragdowe (uległo już zamuleniu). Teraz możemy odpocząć pod wiatą wsłuchając się w szum wody która przedziera się między głazami.

Wysoko na stoku można jeszcze zobaczyć miejsce, w którym oderwały się masy skalne i zsuwając się po lustrze łupkowym zatarasowały rzekę. Obecnie osuwisko porośnięte jest olchą kosą.

Uwaga! Na rumowisku skalnym można często spotkać żmije.

25,2 km Uwaga szlaban. Przed nami około kilometrowy zjazd. Z prawej strony dochodzi wzmożony szum wody, nie jednej lecz dwóch rzek. Tutaj Wetlina wpada do Solinki.

26 km Polanki - koniec rezerwatu "Sine Wiry", teraz nasza trasa biegnie obok rzeki Solinki do Dołżycy - skręcając w prawo można dojechać do Terki.

27,6 km Świetne miejsce do odpoczynku nad wodą, krótki zjazd w lewo do rzeki (50 m).

27,9 km Po prawej stronie pole biwakowe z wiatą, można odpocząć oglądając kołujące nad nami orły bieliki lub posłuchać głosu derkacza, który gdzieś w pobliżu ma swoje gniazdo. Można też rozbić namiot i przenocować, a na pewno uda się usłyszeć tu głos puszczyka. Jesteśmy w miejscowości Buk.

Wieś została lokowana dobrach Balów z Hoczwi w połowie XVI w. W 1870 roku wybudowano tu cerkiew, w latach dwudziestych XX wieku mieszkało tu około 300 osób. Po drugiej wojnie światowej wieś ulegla całkowitemu zniszczeniu. 

30 km Po prawej malowniczy odcinek doliny Solinki z niezwykłymi progami skalnymi. Po lewej galeria "Czarny Kot".

32,1 km Po prawej stronie za rzeką nieczynny kamieniołom.

32,4 km Krótki podjazd i jesteśmy na głównej drodze gdzie szlak skręca w prawo w kierunku Cisnej.

33 km Po lewej stronie nad rzeką pole namiotowe.

33,9 km Bar "Solinka"

35,5 km Jesteśmy znów jesteśmy w centrum Cisnej tu jedna z naszych ścieżek dobiega do końca. Na pewno warto tu kupić małą bieszczadzką pamiątkę, która będzie przynosiła nam szczęście i przypominała mile spędzone chwile w Bieszczadach...

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments