wodny kajakowy
Szlak kajakowy Parsęta
Parsęta (dawniej zwana Prośnicą ) to największa rzeka Pomorza. Jej źródła biją w pobliżu wsi Parsęcko, na północny zachód od Szczecinka. Następnie zasilana innymi potokami i rzeczkami spływającymi ze szczytu pojezierza, płynie w kierunku północno-zachodnim przez Białogard. Później łagodnie meandrując dociera do Kołobrzegu, gdzie uchodzi do Morza Bałtyckiego. Głównym dopływy Parsęty są: Żegnica, Dębnica, Mogilica, Bukowa, Topiel i Pokrzywnica oraz Perznica, Radew (największy), Pysznica i Olszynka, z których Dębnica, Liśnica i Radew są szlakami kajakowymi.Parsęta jest rzeką raczej głęboką i zimną.
Przez większość swojego biegu przemierza niezwykle urokliwe, gęste, dziewicze lasy i stanowić może miłą odskocznię od codziennego zgiełku. Dopiero od Białogardu staje się bardziej cywilizowana, ale też znacznie mniej czysta.Szlak Parsęty jest na ogół łatwy, ale górny jego bieg może sprawić więcej trudności ze względu na porastające brzegi wierzby, sięgające wody oraz liczne konary i drzewa występujące w nurcie. Nie cieszy się też dużą popularnością ze względu na słabszą, w porównaniu do innych rzek Pomorza, infrastrukturę turystyczną.Spływ Parsętą można zacząć na jej prawym dopływie Perznicy niedaleko miejscowości Grzmiąca. Pokonanie tej dzikiej, bardzo malowniczej rzeczki wymaga jednak od kajakarzy dużego doświadczenia. Nurt jest raczej szybki, a niemało w korycie przeszkód.Częściej więc na start spływu wybiera się miejscowość Krosino (101 km). Za wsią pojawiają się rozlewiska i starorzecza, po jakimś czasie rzeka zwęża się i znacznie przyspiesza. Zaczyna się dość uciążliwy odcinek szlaku. Koryto przecinają liczne wierzby i powalone drzewa, które ze względu na wysokie, mało dostępne brzegi należy sprawnie pokonać kajakiem.
Na 98. Kilometrze rzeka mija leśniczówkę i jaz i ponownie wbija się w dziki las. Tuż przed wioską Doble (95 km) napotyka się nieczynny młyn z jazem. Konieczne jest przeniesienie kajaków lewym brzegiem. Do następnego mostu (i biwaku) w miejscowości Doble kajakarzy czeka ponowne przedzieranie się przez drzewa i krzewy.Za wsią, Parsęta meandruje przez tereny bardziej łąkowe, mijając po drodze mostek (przebiega nim pieszy szlak „Solny”z Kołobrzegu do Czaplinka) oraz osady Motarzyn i Sadkowo. Porastające brzegi wierzby i i zwalone drzewa nadal utrudniają pływanie. Rzeka mija most w Starym Dębnie, nieco dalej rozwidla się na dwie odnogi (lepiej płynąć lewą stroną) i zasilana jest wodami Dębnicy (86 km). Zbliżanie się do wsi Osówko zwiastuje stary młyn – jaz można przepłynąć z lewej strony. Za Osówkiem szlak zachowuje swój naturalny charakter, ale jest już znacznie łatwiejszy do pokonania. Powalone drzewa występują rzadziej, rzeka rozszerza się i płynie wartko.
Wreszcie można skupić się na podziwianiu przyrody. Po minięciu mostu w Rzyszczewie należy wypatrywać długiego bystrza, ciągnącego się do kolejnego mostu. Za przełomem rzeka zmienia swój charakter, traci impet i meandrując przez łąki i pola zmierza do Białogardu (60 km). W Białogardzie pierwsze zderzenie z cywilizacją. Warto zwiedzić zabytkową część miasta, położoną po prawej stronie rzeki .Przez miasto przepływa się pod starym wiaduktem kolejowym, a potem pod wysokim mostem drogowym. Tuż za nim występuje próg – jego pokonanie (prawą stroną!) nie powinno sprawić większych trudności.Rzeka zmienia się w „autostradę” i taki zachowuje aż do Rościna (59 km). W Rościnie czeka kajakarzy do pokonania zapora elektrowni. Należy obejść ją lewym brzegiem. Nurt nieco przyspiesza. Rzeka zatacza łuki, oddzielając pola i porastające prawy brzeg lasy. Zasilana jest wodami Popieli i Pokrzywnicy i bez przeszkód zmierza do Karlina.
W Karlinie (45 km) uchodzi do Parsęty trzema odnogami jej największy dopływ – Radew. Kawałek za jej głownym kanałem niebezpieczne miejsce – podwójny próg. Najrozsądniej pokonać go lewym brzegiem. Za Karlinem kończą się w rzece przeszkody. Przez pierwszych kilka klometrów przypomina prosty kanał. Dotarłszy do lasu zaczyna zakreślać zakola. Za wioską Jazy (32 km) Parsęta zmienia swój kierunek (na południowo-zachodni) i na wysokości Miechęcina przechodzi nad podwodnym progiem. Przed mostem na drodze Dygowo-Pobłocie (26 km) do pokonania jest kolejny, niewielki próg, a za nim rzeka ponownie skręca na północny zachód. Za miejscowością Rościęcino (9 km) prąd znacznie zwalnia, rzeka rozszerza się i zmierza prosto do Kołobrzegu, w którym wpada do Bałtyku.