rowerowy zielony
Trakt Cesarsko-Pruski
Oryginalna trasa prowadząca przez sporą część groblą, którą niegdyś biegła granica pomiędzy Cesarstwem Austriackim a Prusami. Nadaje się znakomicie dla rowerów MTB i trekkingowych. Z uwagi na nawierzchnie większości odcinków trasy nie można polecić jej posiadaczom rowerów szosowych. Graniczna grobla, którą wiedzie trasa zbudowana jest gliny, która w warunkach zwiększonej wilgotności staje się śliska – warto więc uważać. W niektórych miejscach grobla jest poprzerywana, jednak ogólnie rzecz ujmując przebycie trasy nie powinno sprawiać żadnych większych trudności – wręcz przeciwnie, może dostarczyć sporo frajdy z crossowej jazdy. Trasa jest skomunikowana z innymi szlakami rowerowymi w okolicy, w tym z międzynarodową trasą R4, przebiegającą przez Strumień. To trasy tej można także dotrzeć wykorzystując Trakt Książęcy – oznakowany żółtymi znakami szlak rowerowy prowadzący z Pawłowic do Studzionki.
Jeśli jesteście zainteresowani historią granicy pomiędzy dawnymi zaborcami Rzeczypospolitej, warto zajrzeć do Parku ks. prof. Pisarka, znajdującego się w centrum Pawłowic. Znajdziecie w nim doskonale zachowany kamień graniczny i tablicę przybliżającą dzieje okolicznych ziem.
Oznakowany kolorem zielonym Trakt Cesarsko-Pruski zaczyna na ulicy Zjednoczenia w Pawłowicach, obok nieczynnej stacji kolejowej i wiaduktu DK81. Początkowo prowadzi szeroką, gruntową drogą, by już po chwili wprowadzić nas na graniczną groblę, prowadzącą pomiędzy podmokłymi, gęstymi lasami. Las zajął miejsce licznych dawniej w tej okolicy stawów, z których do dziś zachowało się jedynie kilka – wśród nich Staw Graniczny, który wkrótce miniemy. Ogromna liczna zbiorników wpłynęła na potoczną nazwę okolicznych terenów, położonych w Dolinie Górnej Wisły – tereny te do dziś znane są jako Żabi Kraj, którego stolicę stanowi Strumień.
Po około 2 km od początku trasy docieramy do szutrowej drogi – ulicy Myśliwskiej, na której zaczyna się inna trasa rowerowa – oznaczony żółtymi znakami Trakt Książęcy, którym szybko dotrzeć możemy do Studzionki i międzynarodowej trasy R4 prowadzącej do Pszczyny. Trakt Cesarsko-Pruski po chwili wprowadza nas znów na groblę, mijamy kolejny zbiornik wodny – Staw Okrągły, i po kilku minutach jazdy docieramy do pierwszego świadka dawnych granic – niewielkiego kamienia granicznego z widocznymi oznaczeniami dawnych mocarstw – z jednej strony literą P oznaczającą Preußen (czyli Prusy), a z drugiej Ö – od Östrreich, czyli Austrii. Za zakrętem grobli szlak prowadzi w dół, w kierunku wiodącej wśród pól drogi, po mijając widoczny na załamaniu linii grobli kolejny, zdecydowanie większy słup graniczny. Po chwili docieramy do ulicy Pawłowickiej, którą docieramy do centrum Strumienia. Koniec Traktu Cesarsko-Pruskiego znajduje się na skrzyżowaniu ulic Pawłowickiej i Podwale, w pobliżu bloków mieszkalnych. Jest to skrzyżowanie tras rowerowych – ulicą Podwale prowadzi międzynarodowa trasa R4, którą dotrzeć możemy do Pszczyny (po skręceniu w lewo), lub do Jastrzębia-Zdroju (kierując się w prawo). Na strumieńskim rynku rozpoczyna się także czerwona trasa rowerowa nr 251 prowadząca przez Chybie i Rudzicę do Jaworza u podnóża Beskidu Śląskiego. Na rynku w Strumieniu czeka kolejna gratka dla tych z Was, którzy interesują się historią i zabytkami – najstarszy zachowany na Śląsku ratusz oraz jednopiętrowe, bardzo dobrze zachowane kamienice mieszczańskie.